Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
W Noc Szczęśliwego Rozwiązania,
By wszystko nam się rozplątało,
Węzły, konflikty, powikłania.
Oby się wszystkie trudne sprawy
Porozkręcały jak kukiełki.
Oby w nas paskudne jędze
Pozamieniały się w owieczki,
A w oczach mądre łzy stanęły
Jak na choince barwnej świeczki.
Niech anioł podrze każdy dramat
Aż do rozdziału ostatniego,
I niech nastraszy każdy smutek,
Tak jak goryla niemądrego.
Aby wątpiący się rozpłakał
Na cud czekając w swej kolejce,
A Matka Boska – cichych, ufnych-
Na zawsze wzięła w swoje ręce.
/Ks. Jan Twardowski /
Wieczór wigilijny w naszym internacie przeżyłyśmy w atmosferze radości, ale też zadumy nad cudem narodzin Jezusa Chrystusa. Spotkanie rozpoczęło się od części artystycznej, w której czytane były fragmenty Pisma Św. o narodzeniu Zbawiciela oraz teksty przypominające tradycje związane z obchodami Świąt Bożego Narodzenia w Polsce. Zespół muzyczny, złożony z wychowanek naszego internatu, intonował kolędy i pastorałki. Bogactwo instrumentów nadawało szczególny charakter naszemu kolędowaniu. Z cichego wprowadzenia w uroczystości Świąt, przeszłyśmy do radosnego śpiewu i oto, kilka naszych koleżanek zaskoczyło nas, wchodząc na salę w przebraniu anioła, diabła śmiertki i turonia. Czyli polska tradycja jednak nie umiera! Nawet w tak małej wspólnocie, jaką jest nasz internat, nie zabrakło tradycyjnych jasełek! Zwieńczeniem uroczystego wieczoru były wspólne życzenia i słodki poczęstunek.